Практика толкования чтения на языках для науки
Товар
- 1 раз купили
- 5 оценка
- 1 осталось
- 1 отзыв
Доставка
Характеристики
Описание
Tania książka - Czytanie językami. Praktyki interpretacyjne dla uczniów i studentów to zbiór błyskotliwych i nowatorskich interpretacji najważniejszych tekstów kanonu lektur szkolnych. Autorzy udowadniają, że utwory tak dokładnie "wyczytane" przez polonistykę jak Ludzie bezdomni czy W malinowym chruśniaku wciąż skrywają w sobie nieoczywiste znaczenia. Publikacja jest znakomitą pomocą dla wszystkich nauczycieli polonistów oraz studentów kierunków filologicznych.
To książka wyrastająca ze sztuki interpretacji. Odwołuje się do fundamentalnej dla polonisty praktyki: uważnej, niespiesznej, wnikliwej i silnie subiektywnej lektury. Za tą strategią filologiczną kryje się umiłowanie słowa – przyciągającego uwagę, wywołującego skojarzenia, pobudzającego do poszukiwań. Autorzy szkiców sięgają do tekstów niemal kanonicznych, obecnych bodaj w każdym rozkładzie materiału kształcenia literackiego – do utworów Adama Mickiewicza, Henryka Sienkiewicza, Marii Konopnickiej, Bolesława Leśmiana, Mirona Białoszewskiego, Haliny Poświatowskiej czy Zbigniewa Herberta. Przedstawione w niniejszej publikacji refleksje i wnioski są jednak rezultatem niekoniecznie oczywistych metod badawczych. Stąd tytułowe „języki”, przywodzące na myśl praktykę indywidualnego czytania, a zarazem kojarzone z metodologią, w której zakorzeniona jest interpretacja. Wachlarz proponowanych ujęć jest imponujący: od hermeneutyki i aksjologii po antropologię przedmiotu i muzyczność literatury. Autorzy pragną ożywić szkolny i akademicki dyskurs, przypominając poniekąd o prawdziwym powołaniu filologii, o sztuce interpretacji.
Wstęp
Zawsze chciałem napisać taką książkę, ale aż do tej pory nie znalazłem w sobie tyle odwagi. Z początku obawiałem się, że sobie zwyczajnie nie poradzę. Wiedzieć to jedno, ale praktykować to drugie.
Z pomocą przyszły zajęcia z interpretacji tekstu, które poprowadziłem ze studentami dekadę temu. Przez semestr zajmowaliśmy się zaledwie jednym tekstem (były to Dwie małpy Bruegla Wisławy Szymborskiej), dobierając różne klucze interpretacyjne: od tradycyjnej szkoły strukturalno-semiotycznej po wszelkiego rodzaju ujęcia poststrukturalne, dekonstrukcję i przydawkowe odmiany antropologii. Sam byłem zaskoczony efektem, gdy wiersz noblistki odsłaniał przed nami coraz to nowe sensy. Namacalnie doświadczaliśmy tego, o czym pisał Stanley Fish w jednym ze swoich esejów, w Czy na tych ćwiczeniach jest tekst?. Przyjęta przez nas zasada lektury tego samego wiersza w wielu perspektywach metodologicznych pozwoliła odkryć, że narzędzia mają wpływ na drogę, jaką przebywa interpretator, a co więcej, na sensy, jakie odkrywa (choć pewnie Fish powiedziałby, że wytwarza). Wydobywając nowy sens, nie umniejszaliśmy jednak innego, który wyłaniał się z tradycyjnego sposobu odczytania. Postępowaliśmy niczym ewangeliczny ojciec rodziny, który przekazując mądrość dzieciom, wydobywa ze skarbca rzeczy stare i nowe.
Tamto doświadczenie mnie ośmieliło. Ale pozostało drugie wyzwanie, związane z odpowiednią formą. Jej poszukiwanie zajęło mi trochę czasu. Miałem za sobą wiele napisanych podręczników skierowanych do nauczycieli, ale te rządzą się swoimi prawami: podporządkowane są praktyce szkolnej, dostosowane do podstawy programowej, ułożone w kluczu lekcyjnym. Wiedziałem, że nie tędy droga. Wówczas natknąłem się na książkę profesora Uniwersytetu Michigan-Flint, Thomasa Fostera, który w popularnonaukowym wykładzie Czytaj jak profesor ujął najważniejsze kwestie dotyczące strategii lekturowych. Książka była pozbawiona akademickiego zadęcia, ale napisana ze świadomością różnych perspektyw metodologicznych. Skierowana do uczniów, studentów oraz nauczycieli, z powodzeniem może służyć zarówno jako swoiste vademecum, jak i źródło inspiracji dla tych, którzy znudzeni są powtarzaniem, że „Słowacki wielkim poetą był”. Foster w moim przekonaniu dokonał rzeczy niemal niemożliwej: odsłaniając kulisy profesjonalnego czytania, dał pretekst do samodzielnych poszukiwań. O takiej formie właśnie myślałem. Taką też w zamyśle miała przybrać niniejsza książka.
Tworzą ją szkice interpretacyjne prowadzone „inną” ręką, propozycje lektur czytanych przez moich kolegów i koleżanki z Instytutu Literaturoznawstwa. Każdy z zaproszonych literaturoznawców ma za sobą inne lektury, na co innego zwraca uwagę podczas analizy tekstu. Nie bez znaczenia jest także fakt, że autorzy wywodzą się z różnych środowisk naukowych, co niewątpliwie przyczynia się do jedynego w swoim rodzaju ujęcia tematu. Ta mozaika nie jest skutkiem wpadki metodologicznej, ale atutem, dzięki któremu znane i „zaczytane” teksty szkolne otrzymują nowe życie: może w innym niż przyjęty kluczu interpretacyjnym, ale zawsze to „życie po życiu”.
Postanowiliśmy wydrukować w książce przede wszystkim teksty z kanonu lektur. Jak wiadomo, kanonów było już wiele i z pewnością ten, który obowiązywał przed trzydziestu laty, nie jest równy obecnemu. Jednak w doborze staraliśmy się trzymać zasady evergreenów – utworów czytanych do granic znudzenia – aby wydobyć z nich diament. Dlatego w tomie dominują teksty dziewiętnastowieczne. Każdy polonista z pewnością ma ich dość, bo wydają się nudne, nieprzystające do współczesności, zajeżdżone niczym Łysek z książki Gustawa Morcinka. Staramy się pokazać, że tak nie jest. Każda lektura ma potencjał, który można z niej wydobyć. Materiał literacki sprzed stu pięćdziesięciu czy dwustu lat jest dość wdzięczny i podatny na nowe metodologie, które wykorzystuje się dziś, interpretując literaturę. Udowodnił to Michał Kuziak, odczytując romantyzm w perspektywie postkolonialnej\. Nie chodzi nam jednak o powtarzanie pomysłu, ale o tchnięcie życia w stare lektury poprzez przedstawienie nowych koncepcji interpretacyjnych. Chcemy pokazać, że powstałe pięćdziesiąt czy sto lat temu utwory są nadal aktualne. Ich wartość nie sprowadza się wyłącznie do wymiaru historyczno-literackiego (choć oczywiście ważnego). Teksty te dotyczą ponadczasowych i uniwersalnych problemów człowieka zanurzonego w świecie.
Każda z prezentowanych tu interpretacji opiera się na podobnej strukturze: zawiera odniesienie do wybranej metodologii, wskazuje na podstawowe narzędzia, którymi można się posłużyć w ramach przyjętych rozwiązań, wreszcie przedstawia analizę wybranego utworu w perspektywie, jaką obrano na samym początku. Wychodzimy od tekstu, starając się unikać lekturowych przedzałożeń, które zwiodłyby nas na manowce autentycznej, bo przeprowadzonej w sposób jednostkowy, interpretacji. Chcemy tym samym uniknąć sytuacji, w której nasze odczytanie powielałoby stereotypowe ujęcia czy byłoby jedynie gotową do wyuczenia formułą. W tym kontekście wypowiedź Janusza Sławińskiego na temat szkolnych praktyk brzmi niczym przestroga:
„Istnieje wszak zjawisko, którego nie zawaham się nazwać po imieniu: szkolna dewastacja arcydzieł. Polega ono nie tylko na tym, że utwory poddawane są w szkole prymitywnym zabiegom interpretacyjnym, ale przede wszystkim na tym, że owe interpretacje nieodwołalnie oklejają i unieruchamiają również w obiegach pozaszkolnych. Tekst oddany nauczaniu okazuje się często tekstem straconym dla publiczności dorosłej: przestaje być źródłem energii znaczeniowej."
Dalekie są nam wspomniane przez Sławińskiego zabiegi oraz instrumentalne traktowanie tekstów. Chcemy raczej pozwolić utworom przemawiać. Dlatego czytamy uważnie i do tego samego zachęcamy naszych odbiorców. Co więcej, dostosowujemy lekturę do współczesnej percepcji, pokazując, że odczytywanie jest domeną teraźniejszości.
Proponujemy utwory „zgrane”, porośnięte mchem niepamięci lub niechęci. Być może w kontekście zapowiadanych zmian w systemie edukacji i kanonie lektur przywołanie tekstowych „ramot” ma swoje uzasadnienie. Trzon naszych rozważań skupia się na utworach dziewiętnastowiecznych: wierszach Adama Mickiewicza, Lalce Bolesława Prusa, Siłaczce Stefana Żeromskiego, nowelkach i opowiadaniach Marii Konopnickiej. Tym samym chcemy pokazać, że ponowna lektura nie tylko jest możliwa, ale i może być interesująca, szczególnie wtedy, gdy zwraca się uwagę na aporie. W książce zamieściliśmy też propozycje interpretacyjne odnoszące się do poezji współczesnej. Niekwestionowanym faworytem naszych analiz pozostaje Zbigniew Herbert. Liczba odczytań jego twórczości świadczy nie tylko o popularności poety, ale także o możliwości nieograniczonych interpretacji tychże wierszy.
Modelowym czytelnikiem niniejszej publikacji są w naszym przekonaniu studenci, których za pomocą tej książki staramy się zachęcić do podejmowania samodzielnych wycieczek w stronę interpretacji. Czymże jest bowiem wiedza o literaturze bez pasji ożywianej pragnieniem odkrywania znaczeń? Druga grupa potencjalnych odbiorców to szeroko rozumiane środowisko polonistyczne: dydaktycy, metodycy, praktycy zmagający się na co dzień ze szkolną rzeczywistością i poniekąd rutyną. Za pośrednictwem poszczególnych ujęć, przedstawionych w kolejnych rozdziałach, chcemy nieco ożywić szkolny dyskurs, zarówno proponując nauczycielom gotowe koncepcje interpretacyjne, jak i tłumacząc mechanizm samodzielnego poszukiwania pewnych rozwiązań czytelniczych, z uwzględnieniem narzędzi, którymi posługuje się współczesny literaturoznawca. Mamy nadzieję, że to się nam udało. Życzymy owocnej lektury.
Spis treści
ADAM REGIEWICZ
Po co czytać to po raz kolejny...? Wprowadzenie / 5
AGNIESZKA CZAJKOWSKA
Wiersz Do matki Polki Adam Mickiewicza. Czy rzeczywiście skandal wychowawczy? / 11
ADAM REGIEWICZ
Czapka Kubusia. Interpretacja Mendla Gdańskiego Marii Konopnickiej / 23
ADAM REGIEWICZ
W poszukiwaniu axis mundi. Latarnik Henryka Sienkiewicza w perspektywie antropologii przestrzeni / 39
ADAM REGIEWICZ
Bachanalia z Tanatosem w tle. Mitopoetyka w interpretacji Naszej szkapy Marii Konopnickiej / 55
BARBARA SZARGOT
Dylematy ideowe Stasi Bozowskiej (i innych). O Siłaczce Stefana Żeromskiego / 69
ARTUR ŻYWIOŁEK
Pieniądze, miłość i polityka. Gra w Lalkę (próba lektury performatywnej) / 79
BARBARA SZARGOT
Potop jako studium zdrady (na tle dziewiętnastowiecznej obsesji zdrady) / 97
BARBARA SZARGOT
Tomasz Judym. Czy naprawdę bohater pozytywny? / 111
JOANNA WAROŃSKA-GĘSIARZ
Jak powinna zachowywać się kobieta?
Moralność pani Dulskiej czytana jako sztuka modelująca normy postępowania. / 125
ARTUR ŻYWIOŁEK
„Na początku był rytm”. W Malinowym chruśniaku Bolesława Leśmiana wobec Pieśni nad Pieśniami / 145
ELŻBIETA WRÓBEL
Awangarda kontra Skamander?
Uwagi, nazbyt oczywiste, o kilku wierszach z Warszawy i Krakowa w dwudziestoleciu międzywojennym / 165
ANNA JANEK
Usłyszeć powstanie. O audytywnym doświadczeniu wojny
w Pamiętniku z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego / 183
ELŻBIETA HURNIK
„Stworzyć wiersz”. O utworach Haliny Poświatowskiej / 203
KATARZYNA JANUS
Requiem dla dawnych bohaterów. Zbigniewa Herberta Do Apollina i Do Marka Aurelego / 215
BARTOSZ MAŁCZYŃSKI
Moralna obojętność muzyki?
Propozycja kontekstowej lektury wiersza Pana Cogito przygody z muzyką Zbigniewa Herberta / 227
Noty o autorach / 251
Od wydawcy / 255
Streszczenie / 257
Czytanie językami praktyki interpretacyjne dla nauczycieli i studentów
Autor:
praca zbiorowa
Liczba stron: 272
Książka w bardzo dobrym stanie, nowa
Okładka miękka
Гарантии
Гарантии
Мы работаем по договору оферты и предоставляем все необходимые документы.
Лёгкий возврат
Если товар не подошёл или не соответсвует описанию, мы поможем вернуть его.
Безопасная оплата
Банковской картой, электронными деньгами, наличными в офисе или на расчётный счёт.