HANAMI KWIAT WIŚNI FOLIA DVD FOLIA

Witam .

Oferta dotyczy :

Oryginalnej nowej płyty DVD w folii .

Wydanie plastikowe pudełko slim .

2008 Francja/Niemcy/Melodramat

reżyseria: Doris Dörrie

scenariusz: Doris Dörrie

Jest już za późno… Nie jest za późno…

Poruszający do głębi – to pierwsze co przychodzi mi na myśl, kiedy po raz drugi kończę oglądać Hanami – Kwiat wiśni. Ten film nie jest jedynie obrazem, jest zbiorem uczuć, które przebijają się przez ekran do naszego serca.

Dwoje starzejących się ludzi Trudi i Rudi wiodą spokojne, monotonne i bezpieczne życie w małej, górskiej wiosce. Trudi nosi w sobie wiele marzeń, które są odkładane na później. Tak jest między innymi z wyjazdem do Japonii, o którym śni od dawna, a gdzie mieszka najbliższy jej sercu syn. Rudi zaś najchętniej chciałby aby nic się nie zmieniało. Tak trwają w spokoju codziennych rytuały, tak samo wyglądających dni, aż do momentu kiedy Trudi dowiaduje się o śmiertelnej chorobie męża.

Nic mu nie mówi. W swojej samotnej rozpaczy próbuje zgadywać jego marzenia. Chcąc dać mu szansę na pożegnanie Trudi namawia męża na wyjazd do dzieci Berlina. Zamiast wyczekiwanej radości z rodzinnego spotkania bohaterowie zderzają się z zimną rzeczywistością. Wielkie miasto ich przytłacza, a dzieci nie mają ani czasu ani ochoty przebywać z rodzicami. Między nimi brakuje czegoś, coś zostało zaniedbane…

Swoją ostatnią podróż Trudi i Rudi odbywają nad morze. Bohaterkę ogarnia coraz większy smutek i lęk przed perspektywą, że zostanie sama, że ukochany mąż ją opuści. W małych gestach próbuje okazać mężowi po raz ostatni jak bardzo go kocha. On jednak pozostaje zimny i obcy. Po raz ostatni Trudi tańczy z nim swój ukochany taniec i tej samej nocy umiera. Jej śmierć jest dla widza zaskoczeniem. Jest również szokiem dla rodziny, ale najbardziej dla męża. Nie może odnaleźć swojego miejsca. Szukając żony postanawia wyjechać do Japonii.

Z monotonnej górskiej wioski przenosimy się do tętniącego życiem i kolorami wielkiego miasta. To tutaj Rudi próbuje odnaleźć swoją żonę, a przy okazji wiele z tego co przez swoje życie zaniedbał. Z każdym dniem zdaje się przybliżać do towarzyszki życia, odkrywa jej pragnienia, pokazuje jej Japonię swoimi oczami i zaczyna rozumieć kim była Trudi dla niego i całej rodziny. Krążąc samotnie po obcym mieście, ucząc się tańczyć z obcą kloszardką japoński taniec cienia, nasz bohater nadrabia stracony czas. To pod wielką górą Fidżi, a nie we własnym cichym domu doznaje ukojenia i łączy się ze swoją żoną zarówno sercem jak i duszą.

Film o przemijaniu, ale też o przemianie. O śmierci i cierpieniu, ale też o przyjaźni i spełnieniu. Przejmujący i wzruszający, nasycony symbolami. Łzy same cisną się do oczu, jednak poza smutkiem pozostawiają ukojenie. Genialna reżyseria, scenariusz, zdjęcia, muzyka….