082 751 082 751 ЭЛЕКТРИЧЕСКИЙ СКУТЕР BURN-E 2 MAX 32AH
Товар
- 0 раз купили
- 5 оценка
- 1 осталось
- 2 отзыва
Доставка
Характеристики
Описание
Nami Burn-e Viper – historia jak z filmu
Pewien człowiek postawił przed sobą ambitne zadanie – stworzyć idealną hulajnogę elektryczną klasy hyper-premium, pozbawioną jakichkolwiek mankamentów. Michael Sha, bo o nim mowa, po zebraniu odpowiedniego doświadczenia, zrezygnował z pracy w Kaabo (jednego z najlepszych na świecie producentów e-hulajnóg) i założył własną firmę. Czy ta ryzykowna decyzja się opłaciła? Była strzałem w dziesiątkę! Dzięki temu powstała hulajnoga elektryczna Nami Burn-e Viper!
Jeden twórca i wielu twórców
Jest to model przemyślany w najdrobniejszym detalu. Takiej dbałości o szczegóły nie jest w stanie osiągnąć jeden, nawet największy ludzki umysł. Dlatego twórca hulajnogi nie ograniczał się do konceptów własnych oraz swojego zespołu. Postępy w pracach nad hulajnogą publikował w mediach społecznościowych, korzystając ochoczo z opinii i uwag użytkowników. Ponieważ e-hulajnoga Nami Burn-e Viper miała być modelem doprowadzonym do perfekcji, analizowano wszelkie elementy warte poprawy pojawiające się w gotowych produktach dostępnych na rynku (np. hamulce, zawieszenie, amortyzacja, opony). Celem było wyeliminowanie wszelkich niedociągnięć. Podobnie, jak inni „z branży”, niecierpliwie czekaliśmy, aż będziemy mogli ocenić efekty tego przedsięwzięcia. Gdy (jako pierwsi w Polsce i jako jedni z pierwszych na świecie) otrzymaliśmy model testowy, z miejsca zakochaliśmy się hulajnodze Nami Burn-e Viper! Ale ostrzegamy: to nie jest hulajnoga dla wszystkich!
Nami Burn-e Viper – grubo ponad stówę!
Żeby lepiej zorientować się jaką „półkę” mamy na myśli, pisząc o klasie hyper-premium, przypomnijmy sobie inne modele, które podobnie jak Nami Burn-e Viper posiadają 72-voltową baterię: Dualtron X V2, Dualtron Storm, Dualtron Ultra 2, Wolf Warrior King – doborowe towarzystwo, same VIP-y! Dlatego nie dziwi, że akumulator, jaki zastosowano w hulajnodze Nami Burn-e Viper jest oparty na ogniwach Panasonic i posiada pojemność 35 Ah. Takie rozwiązanie stawia przed nami spektrum możliwości, bo pozwala na przejechanie dystansu do 150 km! Jeśli w tym momencie przecieracie oczy ze zdumienia, to zaznaczymy, że tę odległość pokonacie tylko pod pewnymi warunkami: jadąc po płaskiej drodze ze stałą prędkością 30 km/h, bez hamowania i zatrzymywania, przy bezwietrznej pogodzie i temperaturze 25 stopni Celsjusza, oraz ważąc 70 kg… „W realu” zasięg, na który możemy liczyć to ok. 120-130 km, a więc w dalszym ciągu grubo powyżej stówy! Kosmiczna odległość jak na hulajnogę! To sprawia, że rzadko będziemy ją ładować. Gdy już zajdzie taka potrzeba, ucieszymy się, wiedząc, że producent umieścił w zestawie dwie ładowarki! Zazwyczaj jest tylko jedna i trzeba się nastawić na dłuższy czas ładowania albo zainwestować w drugą. Fajny ukłon w stronę klienta. Baterię naładujemy zaledwie w ciągu 6 godzin, czyli hulajnoga potrzebuje mniej „snu”, niż użytkownik
To ona będzie czekała na nas, a nie my na nią!
A na maksymalnych obrotach…
Teraz chcieliśmy przejść do silnika, ale zanim to zrobimy, napiszmy jedno: nawet najmocniejszy silnik byłby niczym, bez odpowiednich kontrolerów. Michael Sha wyposażył swoje „dziecko” w dwa kontrolery sinusoidalne 50A z 12 mosfetami, które dają prawdziwe turbo przyśpieszenie! Co więcej, nawet w piku, silniki są całkiem ciche (syczą jak wąż, zamiast ryczeć jak lew). To dobrze, bo chodzi nam o waty, nie o decybele. Hulajnogę elektryczną Nami Burn-e Viper możemy kontrolować niczym zaklinacz węży. My decydujemy, co ma robić, a ona będzie nam posłuszna. Sami ustawimy maksymalną moc i moc rozruchową. Sami decydujemy o tym, jaką mocą ma chodzić każdy z silników – ich ustawienia są od siebie niezależne – czyli kolejna innowacja, niespotykana dotąd na szerszą skalę. Możemy korzystać z pięciu wbudowanych trybów jazdy (zazwyczaj w elektrykach są tylko trzy) lub tempomatu z regulacją prędkości za pomocą wbudowanego przełącznika. Bardzo ważna jest zastosowana wydajna ochrona przed przegrzaniem, bo jeśli ustawimy wszystko na maksa, dwa silniki BLDC osiągną moc 8400 W! To sprawi, że hulajnoga dostanie mega kopa i pojedzie z prędkością do 100 km/h! Tak, tak… to zdecydowanie nie jest sprzęt dla początkujących! Przy takich prędkościach kask to podstawa… bo inaczej mocno wieje w głowę
Bezpieczeństwo, wydajność i komfort
Pisząc o prędkościach, napiszmy też coś o hamowaniu. Intensywność hamowania to kolejna rzecz, która mamy pod kontrolą i możemy ją dostosować pod nasze indywidualne preferencje. Wysokiej jakości hydrauliczne hamulce są niezbędne w hulajnodze w najwyższej półki i właśnie takie dostajemy w e-hulajnodze Nami Burn-e Viper. Jednak pamiętajmy, że nawet najlepsze hamulce nie nadrobią braku odpowiedzialności użytkownika; ale w połączeniu z rozsądkiem i umiejętnością jazdy, stanowią odpowiednią gwarancję bezpieczeństwa. Zaś gwarancją komfortu będzie m.in. wysokiej jakości hydrauliczna amortyzacja sprężynowa (165 mm) z olejowym tłumieniem i regulacją odbicia, która sprawdza się w różnych warunkach drogowych. Szybko dostosujemy ją do warunków, jakie są przed nami. W połączeniu z amortyzacją, wygodną jazdę zapewniają pompowane, bezdętkowe 11-calowe koła. Hulajnoga prowadzi się stabilnie, nie wpada w poślizgi, na przyczepność nie można narzekać!
Nami Burn-e Viper – jesteś taka piękna!
Zresztą… na co tu w ogóle można narzekać? Michael Sha stwierdził, że budując hulajnogę stawiał na pięć kwestii: „Moc, wygoda, piękno, jakość i technologia.” Będziemy bronić stwierdzenia, że e-hulajnoga Nami Burn-e Viper posiada je wszystkie, a nawet jeszcze więcej (dodalibyśmy: pewność i bezpieczeństwo). Teraz przejdziemy do tego, czego jeszcze nie poruszaliśmy: wyglądu. Hulajnoga elektryczna Nami Burn-e Viper jest nie tylko efektywna, ale i efektowna. Wystarczy tylko na nią zerknąć… Nie sprawia wrażenia tytanowego kloca, wręcz przeciwnie, jest smukła, opływowa i elegancko wykonana. Ten luksusowy wygląd zapewniają m.in. polerowane części ze stali nierdzewnej. Oko przyciąga oryginalna budowa podestu, otoczonego jednoczęściową wzmacniającą ramą. Wykonanie kolumny kierownicy z włókna węglowego niesie za sobą lekkość i wytrzymałość. Będąc przy lekkości: jak jest z wagą hulajnogi Nami Viper? W tym wypadku 47 kg, to „zaledwie 47 kg” – zachowanie takiej wagi przy wspomnianych wcześniej osiągach hulajnogi świadczy o klasie twórców! Od nowa zaprojektowany system składania sprawia, że nawet jeśli gdzieś wyjeżdżamy, nie musimy rozstawać się z naszą hulajnogą. Bardzo łatwo przygotować ją do transportu i wsadzić np. do bagażnika auta. A kiedy dojedziemy na miejsce i zorientujemy się, że słońce już zachodzi, nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby korzystać z hulajnogi nawet po zmroku. Przednia lampa LED o mocy 2000 lumenów sprawi, że nawet zachmurzone, bezgwiezdne, nocne niebo rozbłyśnie przed nami jak w blasku porannej jutrzenki! Natomiast parametry związane z samą jazdą (dystans, prędkość, stan baterii itp.) możemy śledzić na bieżąco na dużym, kolorowym i wodoodpornym wyświetlaczu. Przy wodoodporności dodajmy, że w przypadku hulajnogi Nami Burn-e Viper, nie jest to „marketingowa wstawka” bez pokrycia, a rzeczywisty parametr (klasa IP55), stanowiący kolejny z licznych plusów e-hulajnogi!
Cierpliwość została nagrodzona
Jak widać, hulajnoga elektryczna Nami Burn-e Viper jest sprzętem, na który warto było czekać. Nie wchodzi na salony nieśmiało, jak szara myszka. Wręcz przeciwnie! Wparowuje z impetem, cała na… czarno. Można powiedzieć, że wśród użytkowników budzi podobne zainteresowanie, jak wąż wpełzający do pokoju – nie da się pozostać obojętnym. Tłumaczenie nazwy („viper” = „żmija”) na język polski nie oddaje w pełnej krasie wspaniałości tej e-hulajnogi. Do niej pasuje tylko to, co najlepsze. Dlatego chcąc umiejscowić hulajnogę elektryczną Nami Burn-e Viper w świecie węży, należałoby ją porównać do takich osobników jak tajpan pustynny (najbardziej jadowity wąż na świecie) lub czarna mamba (najszybszy wąż na świecie). Fanom kinematografii nazwa hulajnogi i porównanie do czarnej mamby może skojarzyć się z filmem „Kill Bill” i występującym tam „Plutonem Śmiercionośnych Żmij” (jak zwykle angielska nazwa brzmi lepiej: Deadly Vipers). Cóż… jesteśmy przekonani, że gdyby film był kręcony w tym roku, postać grana przez Umę Thurman nie jeździłaby motocyklem Kawasaki ZZR 250, a hulajnogą elektryczną Nami Burn-e Viper!
Specyfikacja techniczna:
Producent: Nami
Model: Burn-e Viper
Czas do pełnego naładowania: 6 godzin
Akumulator: 72V 35Ah
Maksymalna prędkość: 100 km/h
Maksymalny zasięg: 130 km
Moc silnika: 8400W
Budowa kół: bezdętkowe pompowane
Wymiary kół: 11''
Waga produktu: 47kg
Hamulce: 2x tarczowe hydrauliczne
Гарантии
Гарантии
Мы работаем по договору оферты и предоставляем все необходимые документы.
Лёгкий возврат
Если товар не подошёл или не соответсвует описанию, мы поможем вернуть его.
Безопасная оплата
Банковской картой, электронными деньгами, наличными в офисе или на расчётный счёт.