Допинг Angry Beards 30-метровая борода уплотняет масло для бороды, способствует росту

Twoja Broda może być mocniejsza i bardziej gęsta

Preparat na porost brody Angry Beards Doping 30ml

CO BOLI, TO ROŚNIE

Doping jest jak żywa woda. Maźnij nim brodę, brwi lub inne owłosienie i odczujesz ten cud. Elegancko Cię nakręci, co może być za pierwszym razem zaskakujące. Żar ukrwi Ci skórę, dzięki czemu do cebulek dostanie się maksimum składników odżywczych. Oprócz tego zmiękczy skórę, dodając jej przy okazji najlepszej jakości oleju, którego potrzebuje niczym kania dżdżu. W efekcie zapewni parę substancji, które podgonią wzrost i pomogą zamienić meszek w porządną szczecinę. A ten zapach, to dopiero jazda!

Ale jeszcze raz, już naprawdę ostatni: nie sprzedajemy brody we flakoniku. Jeżeli nawet po 4 miesiącach nie zobaczysz wyników, prawdopodobnie już Ci nie pomożemy. Nie spuszczaj jednak od razu głowy, jeśli nie masz pełnej brody, zawsze możesz podrywać lasie na pełne konto. Dopingowanie to taka ryzykancka zabawa, więc jeśli już się zdecydowałeś, to zaangażuj się w pełni. Wzrost wspieraj dodatkowo dźgając gębę Rollerem a lata odżywiania się śmieciami z fast-foodów zrekompensuj teraz biorąc witaminowe tabletki na wzrost brody Beardroids.

Sposób użycia

Stosuj rano i wieczorem, tak by Doping został na skórze jak najdłużej. Idealnie po prysznicu, kiedy pory są rozciągnięte a skóra czysta, ale zasymulować takie środowisko możesz też na przykład za pomocą okładu z gorącego ręcznika (stary dobry hottowel), w najgorszym razie poprzez opłukanie ciepłą wodą.

Gdy tylko będziesz gotowy, wyciśnij 3-6 razy bezpośrednio na skórę, w miejscu w których trzeba wspomóc wzrost. Na skórę znaczy na skórę, nie na brodę lub w ręce. Naprawdę wystarczy wziąć buteleczkę, nacisnąć co trzeba i wycisnąć na skórę. Nie bój nic, Doping ma konsystencję kremu, więc bezproblemowo trzyma się i nie rozlewa. Potem tylko dokładnie wszystko rozetrzyj i wymasuj palcami.

A teraz uwaga. Słabeuszy siła Dopingu może zaskoczyć, ale skórę naprawdę trzeba porządnie ukrwić, więc będzie troszkę palić. Nie bądź baba, zaciśnij zęby i wytrzymaj. Piękno wymaga cierpienia! Takie umartwianie się może okazać się jedna całkiem fajną rozrywką i szybko Ci się spodobać.

Chcesz maksymalnych wyników? Nie trzeba wylewać na siebie pół flakonu Dopingu naraz, diabeł tkwi w regularności. Więc jeśli jesteś gotowy dopingować brodę nawet 4x dziennie, po prostu trochę obniż dawkę i jazda. Jeżeli broda przeszkadza Ci w aplikacji, możesz ją skrócić maszynką nawet do 1 mm, nie jest to jednak konieczne. Absolutnie nie gol się jednak na gładko, żebyś nie zamordował młodzieży, która zaczęła się właśnie rozwijać dzięki Dopingowi.

Ten produkt to czysta nauka, nawet Pomysłowy Dobromir ostro musiałby się zastanowić nad analizą jego składu. Do jednego flakoniku wpakowaliśmy wszystko, co może w jakikolwiek sposób pomóc w solidnym wzroście. Wszystko co wiąże się z zarostem, zależne jest od stanu naskórka, dla którego przygotowaliśmy The Best Of naturalnych olejków – migdałowy, konopny, z kiełków pszenicznych, a także garść minerałów, witaminę A i glicerynę. Zadowolona skóra to krok numer jeden. Drugim jest poprawa stanu brody, dlatego w Dopingu od Angry Beards znajdziesz diaminopyrimidine oxide, który wspiera wzrost silniejszej i zdrowszej brody, dodatkowo zmiękczając kolagen koło cebulek brody i włosów, ponieważ jego twardnienie prowadzi do wypadania. Trzecim etapem sukcesu jest porządne ukrwienie, dlatego w składzie znajdziesz jeszcze eter wanililo-butylowy, poprawiający mikroobieg w skórze oraz poprawiający dostęp składników odżywczych do cebulek brody.

Skład: WODA, OLEJEK MIGDAŁOWY, OLEJEK KONOPNY, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATES, OLEJEK Z KIEŁKÓW PSZCZENICY, GLICERYNA, GLYCERYL STEARATE CITRATE, POLYGLYCERYL-10 STEARATE, POLYGLYCERYL-6 TRISTEARATE, HYDROXYPROPYL GUAR, OLEJEK SŁONECZNIKOWY, WITAMINA E, ETHYL FERULATE, WYCIĄG Z CHMIELU, KOPEKSYL, ETER WANILILO-BUTYLOWY, WITAMINA A, ASPARGINIAN MAGNEZU, GLUKONIAN CYNKU, GLUKONIAN MIEDZI, FENOXYETHANOL, TRIETHYLENE GLYCOL, PERFUM, SKŁADNIKI PERFUM (BENZYL SALICYLATE, EUGENOL, GERANIOL, LIMONENE, LINALOOL, APLHA-ISOMETHYL IONONE).

– PRZYCINAJ

Jeśli zdecydowałeś się na zapuszczanie długiej brody musisz regularnie ją przycinać. Na początku, gdy broda nie jest jeszcze zbyt długa wystarczy strzyżarka. Na kolejnych etapach przydadzą się specjalne nożyczki, dzięki którym będziesz mógł odpowiednio przerzedzić włosy. Brodę najlepiej przycinać po umyciu, gdy będzie jeszcze lekko wilgotna, dzięki temu będzie Ci łatwiej kontrolować efekty.

– CZESZ

Jeżeli Twoja broda jest już na tyle długa, że możesz ją czesać, powinieneś to robić. Przede wszystkim dzięki temu mieszki włosów staną się mocniejsze i zarost będzie rósł gęstszy, po drugie – oczyszczasz w ten sposób brodę ze wszelkich zanieczyszczeń i martwego naskórka. Na rynku znajdziesz mnóstwo akcesoriów przeznaczonych specjalnie do zarostu. Najbardziej praktyczne będą grzebienie o dwóch gęstościach, grubsze ząbki przydadzą się do brody, a cieńsze do wąsów. Do codziennej pielęgnacji dobrze zaopatrzyć się też w szczotkę z naturalnego włosia.

– MYJ

Higiena to podstawa, od tej zasady nie ma odstępstw. Twoja broda, tak samo jak włosy na głowie, wymaga odpowiednio częstego mycia. Możesz zadowolić się zwykłym szamponem, jednak specyfiki przeznaczone specjalnie do zarostu mają tę przewagę, że dużo bardziej zmiękczają włosy. Poza tym ich naturalne składniki działają też kojąco na skórę, która pod brodą jest narażona na przesuszenie i podrażnienia.

– NAWILŻAJ

Jeśli wyglądem powoli zbliżasz się  do Lwa Tołstoja, olejek do brody to coś, z czym nie powinieneś się rozstawać. Nawilżenie, brak swędzenia, miękki i błyszczący zarost, ujarzmienie skręcających się włosków – czy potrzeba więcej argumentów? Jeśli tak, to może przekona Cię fakt, że olejki pielęgnują też skórę pod brodą, tam, gdzie zwykły krem nie dotrze. W przypadku brodaczy jest ona często przesuszona i narażona na wypryski.

– UTRZYMUJ KONDYCJĘ

Jeśli jesteś na początkowym etapie zapuszczania brody albo właśnie doszedłeś do upragnionego momentu z długością to normalne, że o swój nowy nabytek będziesz dbał bardziej niż o cokolwiek innego. Z czasem jednak możesz stracić początkowy zapał do codziennego mycia, czesania, nawilżania i olejowania.

Jeżeli przestaniesz dbać o swój zarost, szybko zaczniesz przypominać Pana pytającego o piątaka pod sklepem zamiast stylowego faceta, którym przecież broda miała pomóc Ci się stać. Dlatego odpowiednia pielęgnacja to żelazna zasada i nie ma tutaj wyjątków. Na pocieszenie pamiętaj, że jeśli raz zaopatrzysz się w specjalne kosmetyki, wystarczą Ci one naprawdę na długo, a z czasem codzienna pielęgnacja będzie szła coraz sprawniej i w końcu nie będziesz sobie wyobrażał poranka bez rozczesania swojej brody.