Я пережил Вилли Кубика

Willi Kubik

Przeżyłem...

Dziennik niemieckiego czołgisty 1941-1945

***

Maszoperia Literacka

rok wydania: 2011

ilość stron: 528+64

format: 150 x 230 mm

oprawa: miękka

ISBN: 9788362129164

***

książka nowa, w środku bez zarzutu

małe uszkodzenia na tylnej stronie okładki

Willi Kubik nie miał jeszcze 21 lat, kiedy 22 czerwca 1941 roku wyruszył na front wschodni jako strzelec w pancernym wozie rozpoznawczym 13. Dywizji Pancernej.

Od pierwszych dni służby wojskowej W. Kubik zaczyna na gorąco, niemal codziennie, notować drobne i ważne wydarzenia. Prowadzi te zapiski wojenne aż do panicznej ucieczki armii niemieckiej w sierpniu 1944 roku. Uzupełnia je o spisane po 49 latach wspomnienia z rosyjskiej niewoli od października 1944 roku do sierpnia 1945.

Dziennik wojenny W. Kubika to lektura wyjątkowa. Autor jest uważnym obserwatorem. Opisuje ostre walki,rosyjskie błoto i uciążliwy deszcz. Ale ważniejsze są notatki dotyczące innych aspektów frontowej egzystencji. To przede wszystkim autentyczny obraz życia ludności na Ukrainie i na Kaukazie. Mieszkańcy okupowanych terenów chętnie pomagają niemieckim żołnierzom. Nienawidzą Stalina, ponieważ kolektywizacja rolnictwa spowodowała ich skrajną nędzę. Kubik opisuje prymitywne warunki życia na wsi, brud, brak odzieży, oświetlenia, kanalizacji. Niemiecki żołnierz jest zdumiony niemal zwierzęcą egzystencją chłopów. Bo przecież wokół roztaczają się urodzajne pola, sady, winnice...

Interesujące są również obserwacje dotyczące sojuszników – armii rumuńskiej. Rumuńscy żołnierze, brutalnie traktowani przez swych dowódców, źle uzbrojeni i niewyszkoleni, nie mają ochoty ginąć ani za Niemców, ani za marszałka Antonescu. W sierpniu 1944 roku rzucają się do panicznej ucieczki z frontu. Zdrada sojuszników przyśpieszyła klęskę armii niemieckiej na Kaukazie i w Rumunii.

Warto też zwrócić uwagę na fragmenty zapisków dotyczące Polski, zwłaszcza opis Zamościa, Przemyśla, uwagi o nienawiści Polaków do Rosjan.

W. Kubik nie jest mistrzem pióra, ale wartki, prosty, żołnierski język, świetne, wnikliwe obserwacje, a także zdjęcia wykonane przez autora na froncie – są podstawowym walorem książki.