Ледяная сестра Лхоцзе Эвереста Моника Витковска

Lhotse. Lodowa siostra Everestu

Monika Witkowska

Lhotse (8516 m n.p.m.), czwarta góra świata, to trzeci ośmiotysięcznik zdobyty przez Monikę Witkowską. Stanęła na nim 16 maja 2019 roku. Książka, która trzymasz w ręku, stanowi relację z tej wyprawy, złożoną z opowieści o wspinaczce, o spotkanych ludziach, o chwilach szczęścia, ale także o prawdziwych dramatach.

Sporo wątków dotyczy Mount Everestu - wszak obie góry wznoszą się dosłownie po sąsiedzku i żeby wejść na ich szczyty, trzeba pokonać drogę, która w trzech czwartych, łącznie z obozami, jest wspólna.

O autorze:

Monika Witkowska - podróże są jej pasją i nałogiem. Odwiedziła 180 krajów na wszystkich kontynentach, ale zdecydowanie bardziej ceni poznawanie niż „zaliczanie” kolejnych miejsc. Jej ulubione wyjazdy to te w pojedynkę (celowo, żeby mieć lepszy kontakt z miejscową ludnością), autostopem albo lokalnymi środkami lokomocji, bez zarezerwowanych z góry noclegów, z żywieniem się w lokalnych knajpkach lub ulicznych gar-kuchniach. Z podróżami wiążą się jej inne pasje, spośród których najważniejsze są góry (zdobyła Mt Everest i prawie całą Koronę Ziemi) oraz żeglarstwo morskie (ma za sobą przepłynięcie Pacyfiku i Atlantyku, opłynięcie Przylądka Horn i pokonanie Przejścia Północno-Zachodniego).

Spis treści:

• Osoby często pojawiające się w książce
• Na dobry początek

  W cieniu Wielkiego Brata

  Góry po co, dlaczego?

  Dlaczego akurat Lhotse?

• Panie i panowie jejmość Lhotse

  Metryka góry

  Najpierw byli Szwajcarzy historia zdobywania Lhotse

  Sylwester na wysokości

  LHOTSE DLA KUBY!

• PRZYGOTOWANIA

  Teraz Lhotse!

  Forma sama się nie zrobi

  Quest for Lhotse

  Jest i stempel!

  O choroba!

  Wylot

• W Katmandu. Prawie start

  Nie do podrobienia

  Niejasne definicje

• TREKING, W TYM ZDOBYWANIE ISLAND PEAKU

  Dźam-dźam

  Szlakiem wiszących mostów

  Z widokiem na Lhotse i Everest

  Zostać nakiem

  Z błogosławieństwem lamy

  Aktywny rest

  Czorten Kukuczki i jumary w dłoń

  Ciekawskie ułary

  Island Peak zdobyty!

  Strajk jaków

  Zachód słońca z Everestem

  Nie ma jak baza

• BASE CAMP I AKLIMATYZACJA

  Poznajmy się!

  Wielki odlot i wielkie mycie

  Pudża, czyli święconka w kasku

  Śnieżny Poniedziałek Wielkanocny

  Spotkanie z kumplami

  Marzenia o rekordach

  Lodowcowy spacer

  Icefall po raz pierwszy

  Drogi przez mękę ciąg dalszy

  O górskim dopingu

  Klepnąć siódemkę

  Bezimienny grób

  Znowu w domu

• RESTOWANIE

  Dzień leniucha

  Patriotyzm i kataklizm

  Zaśnieżone imieniny

  Samotny spacer

  Dotleniam się!

  Pod górkę do szkoły

  Yeti, czosnek i cała reszta

  Powrót do bazy

  Smutno mi

  K2 dla kobiet

  Zagłuszanie strachu

• Z BAZY NA SZCZYT (I Z POWROTEM)

  Kuba prawie na szczycie

  Rozterki i wysokościowy koncert organkowy

  Z głową w chmurach

  3×M, czyli masakra, masochizm, męczarnia

  Atak szczytowy

  Tragedii ciąg dalszy

  Pożegnanie z icefallem

• I znowu w bazie

  Prince, mój nowy kumpel

  Ostatnie chwile Ivana

  Kłótnia o napiwki

  W oczekiwaniu na wieści

  Odlot Nimsa i Czarny Czwartek

  A jednak heli!

  Coś się skończyło

• KATMANDU I CZĘŚĆ PODRÓŻNICZA

  Masaż w nagrodę

  Barszcz ukraiński i Ogród Snów

  Smutnych wieści ciąg dalszy

  Nims jeszcze nie celebryta

  W kolebce buddyzmu

  Znowu w górach

  Wszystko przez ten monsun

  Mingma wysokościowy sprinter

  Karma wraca

• PO POWROCIE DO POLSKI

  Dwie doby spóźnienia

  Kolejkowa mantra

  Zaległe pocztówki

  Kuba ma lupę

  Jesienna próba

  Decyzja o K2

  Zapomniany certyfikat

  Wysokość nie ma znaczenia

• Warto wiedzieć

  ORGANIZACJA WYPRAWY LOGISTYKA

  Czas wyprawy

  Koszty wyprawy

  Wybór agencji

  Sprzęt, ubranie, prowiant

  Dobre rady

  SPRZĘTOWE ABC, CZYLI O CZEKANACH, RAKACH I UPRZĘŻACH SŁÓW KILKA

  Czekany nie tylko do zdjęcia

  Raki bez nich daleko po lodzie nie zajdziesz

  Uprząż wygodna i pewna

  BEZDECH? BEZ PANIKI!

  JAK TO JEST PO ANGIELSKU?

  Górski słowniczek

• DOBRZE MIEĆ PRZYJACIÓŁ, CZYLI PODZIĘKOWANIA