ВОДОНЕПРОНИЦАЕМЫЙ МЕТАЛЛИЧЕСКИЙ МАНОМЕТР ПРОЧНОЙ ТРУБКИ - LINKA .L

Bardzo dobra jakość. Świetnie sprawdziły się na świeżym śniegu ok. 30 cm w Bieszczadach.

Super sprawa, brnąłem w śniegu po pas a stiptuty nie puściły grama śniegu do buta.

Sprawdzone w zaśnieżonych Tatrach i działały bez zarzutu - są sztywne, więc się nie zsuwają, linka pod podeszwą jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż pasek materiału (nie przeciera się). Zakładanie i zdejmowanie bezproblemowe.

Bardzo dobrze chronią przed śniegiem i dobrze trzymają się na nodze

Na początku rewelacja. Po jakiś 15 wyjściach na spacer po lesie uwał się jeden zaczep na drut. Naderwała się też delikatnie tkanina przy zamku. Poza tym bardzo fajna sprawa. Pewnie sobie jeszcze cos takiego kupie ale może cos droższego.

Materiał może i mocny ale po pierwszym założeniu stwierdzam odpruwające się na dole osłony rzepa/zamka oraz nie trzymające dolne napy w obu kupionych parach! Strach pomyśleć co będzie się działo w trakcie dalszego użytkowania, producencie - nie szkoda czasu na taką robotę? Nie polecam.

Super jakość plus stalowa linka. Nie do zdarcia

Przetestowane w trudnych warunkach górskich, zdały egzamin na 5+. Polecam !

Fajne stuptuty. Mocny nieprzewiewny materiał, suwak, rzepy oraz zatrzaski dobrze trzymają je na nogach. Jest jeszcze z tyłu gumka regulacyjna, tak więc nie zsuwają się z nóg. przetestowane w Tatrach i naprawdę warte polecenia.

Wszystko jest ok

Niby spoko, ale niedogodnością jest fakt że zaczyna się je zapinać od dołu ku górze. Doświadczenie mówi , że lepiej jak jest odwrotnie.

Wytrzymałe dobra jakość wykonania. Jedyny mankament luzując się pasek od linki stalowej.

Sztywne i bardzo ciepłe. Po 8h chodzenia, noga potrafi sie spocić... Mimo brodzenia w wysokim sniegu, nie dostał się on do butów, także sprawdziły się bardzo dobrze. Łatwo się zakłada, kupione przede wszystkim ze względu na metalową linkę, która nie przetrze się podczas górskich wycieczek.

Dobrze wykonane, spełniają zadanie ochrony przed śniegiem i deszczem. Tylko mały obwód w łydce, jak ktoś ma dużą łydę to trzeba brać największy rozmiar a i ten może być za ciasny.

Przy pierwszym użyciu w górach rozpruł się na mocowaniu paska trzymającego metalowy drucik. Siema paski są za długie i nie da się ich odpowiednio mocno zaciągnąć by dopasować do buta. Same paski nonstop lusowały się. Dodatkowo za każdym razem po paru krokach stuptupy zjeżdżały z tyłu buta na tyle by śnieg z łatwością wpadał do buta.

Słabo zszyte szlufki trzymające metalowa linkę. Użyto słabych nici.